Łukasz Tomczyk jest Fenomenem. Czy poprowadzi Raków?


Trener, który swoją pracą i konsekwencją zmienił Polonię Bytom i dziś puka do drzwi Ekstraklasy.

25 listopada 2025 Łukasz Tomczyk jest Fenomenem. Czy poprowadzi Raków?
Mateusz Sobczak / PressFocus

W czwartkowy wieczór w polskich mediach sportowych pojawiły się sensacyjne doniesienia. Według wielu źródeł Marek Papszun miał dojść do porozumienia z Legią Warszawa. Jeśli te informacje się potwierdzą, Raków Częstochowa stanie przed koniecznością wyboru nowego szkoleniowca. W gronie potencjalnych następców najgłośniej mówi się o Łukaszu Tomczyku. To 37-letni trener Polonii Bytom, który w ostatnich sezonach zbudował sobie bardzo mocną pozycję. Jego zespół znajduje się w samej czołówce Pierwszej ligi i realnie walczy o awans do Ekstraklasy. W takiej sytuacji warto dokładniej przyjrzeć się szkoleniowcowi, który przebojem może wejść do jednego z największych klubów w Polsce


Udostępnij na Udostępnij na

Początki kariery trenerskiej Łukasza Tomczyka

Łukasz Tomczyk pierwsze kroki stawiał w Akademii Rakowa Częstochowa. Pracował tam przez osiem lat. Zajmował się rozwojem młodzieży, prowadził treningi i tworzył indywidualne plany rozwoju dla młodych piłkarzy. Praca z zawodnikami w różnym wieku dała mu szerokie spojrzenie na proces treningowy. To był fundament, na którym później zaczął budować swoją trenerską tożsamość. Następnym etapem była Wisła Kraków. W klubie z Reymonta pełnił rolę asystenta w drużynie, która występowała w Centralnej Lidze Juniorów. To środowisko wymagało większej odpowiedzialności oraz bardziej zaawansowanego podejścia taktycznego. trener Tomczyk rozwijał tam analizę gry i przygotowanie zespołu do przeciwnika. Pracował też w większym sztabie, co poszerzyło jego kompetencje.

Pierwszą seniorską drużyną, którą prowadził samodzielnie, była Victoria Częstochowa. Spędził tam dwa sezony i wywalczył awans do ligi okręgowej. Klub miał ograniczone możliwości, więc wiele zadań musiał wykonywać sam. Ta sytuacja nauczyła go elastyczności, kreatywności i radzenia sobie w trudnych warunkach. Po odejściu z Victorii trafił do Resovii Rzeszów. Tam zajmował się głównie analizą przeciwników i oceną gry zespołu. W tym okresie mocno pogłębił swoją wiedzę taktyczną. Następnie spędził krótki czas w GKS-ie Katowice u Rafała Góraka. To kolejna praca, która rozszerzyła jego doświadczenia.

Polonia Bytom – projekt, który odmienił klub

W Polonii Bytom Łukasz Tomczyk miał początkowo odpowiadać za trening indywidualny, analizę gry i organizację defensywy. Szybko okazało się jednak, że jego kompetencje wykraczają poza tę rolę. Klub zdecydował, że zostanie pierwszym trenerem. Stało się to 26 września i było początkiem nowego etapu w historii Polonii Bytom. Już w pierwszym sezonie doprowadził drużynę do baraży o 1. ligę. Polonia przegrała z KKS-em Kalisz, lecz samo dojście do baraży już było ogromnym sukcesem. Zespół był beniaminkiem, a trener Tomczyk potrafił wydobyć z niego maksimum i osiągnąć bardzo dobry wynik. Do klubu wprowadził nową energię i jasną filozofię gry.

Kolejne rozgrywki były jeszcze lepsze. Polonia zakończyła sezon na pierwszym miejscu z dorobkiem 72 punktów. Zespół z Bytomia walczył o bezpośredni awans z Wieczystą Kraków i Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Każdy z tych zespołów przez cały rok prezentował poziom wyższy niż standard ligowy. Kluczowe było zimowe okno transferowe. Do klubu przyszli Oskar Krzyżak, Jean Franco Sarmiento i Jakub Arak. Każdy z nich natychmiast podniósł poziom drużyny. Obecny sezon potwierdza, że Tomczyk świetnie radzi sobie także po awansie. Polonia zajmuje trzecie miejsce. Jak na beniaminka to wynik imponujący. Zdarzają się słabsze mecze, jak choćby porażka z ŁKS-em, lecz zespół szybko wraca do rytmu. Projekt, który prowadzi Łukasz Tomczyk, wzbudza coraz większy szacunek.

Styl gry Łukasza Tomczyka – nowoczesny i wyraźnie widoczny

Łukasz Tomczyk preferuje ustawienie z trójką środkowych obrońców. Ta formacja nie jest tylko schematem. Obrońcy aktywnie uczestniczą w budowaniu akcji. Polonia często stara się kontrolować mecz od pierwszych minut, zwłaszcza na własnym stadionie. Gra zespołu opiera się na pewnych zasadach i powtarzalności. Pomoc pracuje intensywnie, lecz nie chaotycznie. Każdy ruch ma swoje uzasadnienie. Sztab bardzo dokładnie analizuje przeciwników. Przygotowanie pod konkretnego rywala trwa kilka dni. Wiele meczów Polonia wygrała właśnie dzięki wykorzystaniu słabości przeciwnika. Ważnym elementem są również stałe fragmenty gry. W pierwszym sezonie były jedną z głównych broni. Dziś są dodatkiem, ale nadal przynoszą efekty. Jednym z problemów pozostaje długotrwały wysoki pressing przeciwnika. W takich sytuacjach Polonia miewa trudniejsze momenty. To jednak element, który da się poprawić. Biorąc pod uwagę tempo rozwoju Tomczyka, można zakładać, że i ten obszar zostanie dopracowany.

Krzysztof Porębski / PressFocus

Czy Raków potrzebuje takiego trenera?

Raków to klub z wyraźnym charakterem i jasno określonym DNA. Nie każdy trener potrafi wejść w te struktury, bo w Częstochowie wymaga się zgodności z filozofią, dyscypliny i pracy opartej na analizie. Kandydat musi rozumieć, że każdy transfer, każda zmiana w składzie i każdy element przygotowania zespołu wynika z długofalowego planu. Ten model funkcjonuje tam od wielu lat i właśnie dzięki niemu Raków stał się jednym z najstabilniejszych projektów w Polsce. W tym kontekście Łukasz Tomczyk jest postacią interesującą. Jego filozofia pasuje do klubu, który stawia na rozwój, odwagę i nowoczesne podejście do gry. Tomczyk pracuje konsekwentnie i nie boi się odpowiedzialności. Udowodnił to w Polonii Bytom, gdzie w ciągu trzech sezonów podniósł poziom zespołu i stworzył drużynę zdolną do rywalizacji o najwyższe cele. To nie był jednorazowy zryw, lecz proces prowadzony krok po kroku, bez zachłyśnięcia się pierwszymi sukcesami.

Trzeba jednak pamiętać, że w Rakowie nie będzie miał takiej władzy, jaką wcześniej miał Marek Papszun. Struktura klubu jest bardziej uporządkowana, co było widoczne także przy pracy Dawida Szwargi. Dla Łukasza Tomczyka nie musi to być przeszkoda. Jest młodym trenerem, który już potrafi znaleźć się w środowisku wymagającym współpracy, analiz i jasnego podziału obowiązków. Raków podejmuje ryzyko, wybierając szkoleniowca w tak młodym wieku. W dłuższej perspektywie ten ruch może jednak przynieść korzyści. Trener Tomczyk nie tylko rozwija zespoły, ale także buduje je w zgodzie z własną wizją. Jeśli otrzyma czas i zaufanie, ma szansę stworzyć w Częstochowie swój Raków, a nie jedynie zastępstwo dla Marka Papszuna. To może okazać się wartością, której klub właśnie potrzebuje.

Czy to już czas na PKO BP Ekstraklasę?

Łukasz Tomczyk to jeden z najciekawszych polskich trenerów młodego pokolenia. Jego rozwój jest szybki, a praca konsekwentna. Co sprawia, że jest już teraz jest o nim bardzo głośno. Raków Częstochowa jest znany z tego, że lubi odważne decyzje, więc taki ruch byłby dla nich logiczny. Jedyną przeszkodą na teraz pozostaje brak licencji UEFA Pro. Egzaminy mają się odbyć w styczniu. Jeśli uda mu sie je zaliczyć, będzie mógł objąć zespół już w rundzie wiosennej. Byłaby to ogromna szansa dla trenera Tomczyka aby już na dobre zadomowić się w Ekstraklasie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze